OK. Mamy grudzień. Totalnie kocham ten miesiąc i cudowny świąteczny klimat! Już myślę co komu kupię na święta, jakie ciasto upiekę (o ile się zbiorę) i które z moich szalonych świątecznych kolczyków założę. Jedne z nich przywdziałam już w zeszły weekend :) Mianowicie różowe renifery umiliły mi pogaduszki przy grzanym winie! Chciałabym żeby spadł już śnieg i żeby mój las w Hucie Dłutowskiej pokrył się białym puchem. Wtedy ten miesiąc nabiera zupełnie innego wymiaru, a no i śnieg=szansa na pojeżdżenie na nartach!
blouse: H&M | jacket: CH Ptak | fur vest: no name
scarf: Reserved | jeans: H&M(from friend) | shoes: DR.Martens | bag: George Gina & Lucy (second hand)
earrings: Claire's | choker: from Woodstock
Antibacterial pocket gel : Bath&Bodyworks
Niech moc różu, brokatu i kiczu będzie z Wami!
podoba mi się ten futrzak :)
OdpowiedzUsuńzapraszamy w wolnej chwili :)