Ostatni piątek uważam za jeden z fajniejszych w moim życiu. Zaczęło się od wizyty na łódzkiej ASP, gdzie koleżanka (http://kozikoz.blogspot.com/) kręciła teledysk - jaki - dowiecie się kiedy zostanie zmontowany. Było mnóstwo brokatu, gwiazdek i konfetti! Myślę, że po zdjęciach się domyślicie do czyjej piosenki było kręcone, ale jak już pisałam, efekt końcowy zobaczycie za jakiś czas. Zabawa była przednia, a o 24 wróciliśmy do Pabianic cali w brokacie, żeby jeszcze sobie poimprezować.
koszulka: Cubus, łańcuchy: H&M, marynarka: SH, legginsy: TOPSHOP, torebka: DotknijMnie, buty: no name