Jak przystało na outfit koncertowy jest luźno i wygodnie.
okulary: Pepco | tshirt: New Look | sweter: SH (Sandwich) | torba: SH | spodnie: no name | trampki: Converse
kolczyki: Bijou Brigitte
pierścionek-krzyż: Glitter | pierścionek-czaszka: H&M
Jeśli zaś chodzi o koncert, to brak mi słów. Było niesamowicie, teatralnie wręcz. Płomienie, confetti, krzyże, modlitwy, krew. Dreszcze przechodziły po karku.
cudowny blezer <3 !
OdpowiedzUsuńkocham szarosci <3
OdpowiedzUsuńA mi wpadly w oko trampki,extra !:)
OdpowiedzUsuńGenialne spodnie!
OdpowiedzUsuńciekawe spodnie;)
OdpowiedzUsuńna koncert idealne zestawienie!:)
OdpowiedzUsuńYour red hair is such a wonderful contrast to the background!
OdpowiedzUsuńThank you for your pleasant comment on my blog. Now I checked your blog with the result: I like it!
I would like to follow you on gfc and/or bloglovin. It would be great if you come back to my blog to follow me – then I will follow you immediately back.
xx from Germany/Bavaria, Rena
International giveaway: Top form by the reasons of problems
www.dressedwithsoul.com
Bardzo fajne spodnie :)
OdpowiedzUsuńhttp://fitnesscookmadame.blogspot.com/
świetne spodnie ;)
OdpowiedzUsuń