Po straszliwie męczącej podróży, ponad 30-godzinnej, nadszedł czas na... odpoczynek? W życiu! Na imprezę w Bonkers Club w Złotych Piaskach! Także w pierwszym poście z Bułgarii zamiast widoczków zaprezentuję Wam co na siebie przywdziałam przy okazji pierwszego wyjścia na balety.
naszyjnik: prezent | bokserka: no name(kupiona na targu) | spódnica: Mohito | szpilki: no name
Cool top !
OdpowiedzUsuń