Szliśmy wtedy właśnie na plażę, poleżeć, pograć w tysiąca i spędzić w wodzie tyle czasu ile się da, stąd też brak biżuterii i dodatków, od których jestem uzależniona. Ale w końcu co za sens założyć naszyjniki, kolczyki i pierścionki jak zaraz trzeba je zdjąć? Czasem tylko zarzucałam kilka koralikowych bransoletek na nadgarstek. Tutaj ich brak, a i tak wcale nie jest nudno.
okulary: Berito Design Of Copenhagen, bluzeczka: Reserved, spodenki: New Yorker, klapki: Ipanema (moje ukochane gumiaczki)
ale pozytywne i radosne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podobasz :)
Bardzo mi miło! Dziękuję : )
Usuń